Joanna siedziała w swoim ulubionym
miejscu w bibliotece i próbowała czytać książkę. Próbowała, bo tak naprawdę jej
myśli krążyły mniej więcej w okolicach szkolnego lochu, a dokładnie koło
pewnego mrocznego profesora. Dopiero z zamyślenia wyrwał ją jakiś znajomy głos.
-Hej Jo! Świetnie się spisałaś na wczorajszym meczu- ach to Tom Lawson, pałkarz Gryfonów pomyślała Joanna jeszcze nie przytomnie.
-Hej Jo! Świetnie się spisałaś na wczorajszym meczu- ach to Tom Lawson, pałkarz Gryfonów pomyślała Joanna jeszcze nie przytomnie.