piątek, 29 sierpnia 2014

rozdział plus




Hermiona



tak jak zapowiedziałam wstawię zdjęcia sukienek :) Dajcie znać, która Wam się najbardziej podoba ;) a ja idę pisać miniaturkę, bo jak piekłam ciasto to wpadłam na pewien pomysł 

~~Różowa Róża :3











Elwira
Sally :)
Jo





Minerva, ale bez tego dekoltu ;___; 

niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 35 cz. II

-Dlaczego z nią nie zatańczysz?- Severus nie dawał spokoju bratu.
-Bo nie. - odwarknął Syktus
-bo nie jest argumentem ludzi, którzy nie mają argumentów ośle.- odparł szybko jego brat
-nie zatańczę z nią, bo ona pewnie nie będzie chciała ze mną tańczyć.
-ja to nie myślę pozytywnie, ale ty bijesz mnie na głowę.
-oj zamknij się...

piątek, 22 sierpnia 2014

Rozdział 35 cz. I

-Sally, dobrze się czujesz?-zapytała Jo stojąc przy drzwiach od łazienki- mogę wejść?
Wtedy drzwi otworzyły się i stanęła w nich przyszła pani Turner, w białej sukience Pin-Up z kokardą pod biustem, która podkreślała jej pięknie zaokrąglony brzuszek, a koronkowy wierzch sukienki, który ozdobiony był cekinami dodawał jej tylko uroku, włosy ułożone w luźne loki delikatnie opadały na plecy sprawiając, że wyglądała bardzo kobieco, ale jednocześnie niewinnie.
- i jak?-przygryzła wargę ze zdenerwowania

czwartek, 21 sierpnia 2014

Pan Puchacz

Kochani,

Z racji tego, ze dziś, albo jutro ukaże się rozdział i będą w nim opisy sukienek, powiedzcie czy chciałybyście, żebym wstawiła ich zdjęcia pod rozdział.


Czytasz = Komentujesz


~~Różowa Róża (w pracy) :3

piątek, 1 sierpnia 2014

Rozdział 34

-Joanno, może pójdziesz odpocząć?- zapytała troskliwie Hermiona
-Nie, on mnie teraz potrzebuje - powiedziała głaszcząc rękę Syktusa
-Ale on śpi już trzeci dzień co za tym idzie, ty już nie śpisz 3 dni
-no i co z tego? Najwyraźniej musi odpocząć.

niedziela, 20 lipca 2014

Rozdział 33

Dziś jest TEN dzień. Dzień odbicia Syktusa Snape'a. Severus trzy dni, bez przerwy układał plan akcji. Pomagali mu przy tym Hermiona, Turner, Szalonooki, a nawet Potter wtrącił swoje słuszne trzy grosze. Sev wstał z łóżka podszedł do okna i otworzył je szeroko rozbudzając się do końca.
-Sev dlaczego już nie spisz i dlaczego oziębiasz naszą sypialnie do temperatury ujemnej?- Powiedziała Hermiona do męża przykrywając się kołdrą po sam czubek nosa

czwartek, 10 lipca 2014

Pan Puchacz

Kochani,

Coś się spierdoliło :) To nie ja usunęłam komentarze rozdział w przyszłym tygodniu po odebraniu laptopa.

~~ Różowa Róża :3

środa, 9 lipca 2014

Rozdział 32

-Syktusie!!! Syktusie!!! – Severus nawoływał brata już od pół godziny, ale on nie odpowiadał
-Se… Seve… Severus… - nagle usłyszał cichy odzew brata – r… Ratuj mnie bracie…
-Syk, ale co oni ci zrobili? – starszy Snape zaniepokoił się co niemiara

niedziela, 1 czerwca 2014

Rozdział 31

-Jo, nie przejmuj się… Wyjaśnicie to sobie i między wam znowu będzie dobrze – Elwira już pół godziny przekonywała przyjaciółkę do uspokojenia się, chociaż jej po zobaczeniu wspomnień Joanny w myślodsiewni też nie było łatwo się uspokoić.
-Ale El!! Widziałaś jego minę? Przecież on mnie zabije jak tylko zbliżę się do niego bardziej niż na 20 metrów….
-
tego już za wiele, czas użyć tonu mamy – pomyślała Elwira- Joanno North proszę w tej chwili się uspokoić, przemyć twarz wodą – jak to w pokoju Życzeń w tym momencie pojawiła się dość spora miska z wodą- i masz ruszyć zadek do lochów, bo jak nie to przysięgam osobiście, że tak ci uprzykrzę życie, że nawet Snape’a się nie będziesz bała!! A teraz WON!!!!!

sobota, 31 maja 2014

Rozdział 30

Joanna siedziała w swoim ulubionym miejscu w bibliotece i próbowała czytać książkę. Próbowała, bo tak naprawdę jej myśli krążyły mniej więcej w okolicach szkolnego lochu, a dokładnie koło pewnego mrocznego profesora. Dopiero z zamyślenia wyrwał ją jakiś znajomy głos.
-Hej Jo! Świetnie się spisałaś na wczorajszym meczu-
ach to Tom Lawson, pałkarz Gryfonów pomyślała Joanna jeszcze nie przytomnie.

sobota, 5 kwietnia 2014

Rozdział 29

- Mam nadzieję, że jesteś zadowolona- rzucił Severus, kiedy znaleźli się sami w kuchni
-a niby dlaczego miałabym nie być?-zapytała zdziwiona
-no wiesz… Są moje urodziny, a ty chyba na złość zaprosiłaś Chłopca-Który-Przeżył-Tylko-Po-To-Żeby-Mnie-Denerwować.
-Severusie nie dramatyzuj, przecież wszystko jest dobrze. Nikt się jeszcze nie pobił, a doskonale chyba pamiętasz co się stało w zeszłym roku.

poniedziałek, 24 marca 2014

Rozdział 28

-Severusie, spójrz na siebie! Jak ty wyglądasz dziecko!? Kończysz dziś 48 lat. Powinieneś był wziąć przykład z Syktusa. Zobacz jak ładnie dziś wygląda. Hermiono nie rozumiem co ty widzisz w moim starszym synu.

niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 27

W drodze na błonie Joannie zaczęła doskwierać niezręczna cisza
-a tak właściwie to dokąd mnie pan zabiera? -zapytała cicho
-chciałbym ci kogoś przedstawić. Kiedy jesteśmy sami możesz mi mówić po prostu Syktus.

sobota, 22 marca 2014

Rozdział 26

Droga Joanno,
Czy zechciałabyś wybrać się ze mną
na jednodniową podróż?
Byłbym wdzięczny gdyby
taka dama zgodziła się mi towarzyszyć
całuję, Syktus

niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 25

Joanna obudziła się z przekonaniem, że jej czaszka właśnie została roztrzaskana na miliony kawałków. Otworzyła oczy i natychmiast zostałą porażona promieniami słonecznymi, które spokojnie wlewały się do pokoju. Z zamkniętymi oczami zawołała
-accio eliksir – a do jej dłoni wpadł zielono-niebieska fiolka ze słodkawym płynem w środku, której zawartość Jo pochłonęła jednym łykiem
-ostatni raz piłam z Elwirą Ognistą… Następnym razem kiedy się zdenerwuje to będę pić zieloną herbatę…

niedziela, 2 marca 2014

Liebster Blog Award :3

Siemanko!

Zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez Hermionę Granger autorkę Sevmione. Zakazana miłość górą. za co jej dziękuję :)

Pytania:
1. Co chcesz robić w przyszłości?
2. Masz jakieś zwierzę?
3. Jaka jest twoja ulubiona książka?
4. Ulubiony zespół muzyczny?
5. Jakie wartości cenisz w życiu?
6. Jaką miałaś średnią w tamtym roku szkolnym?

Odpowiedzi:
1. Nie wiem. Chciałabym być nauczycielką polskiego, ale nie mam cierpliwości i pewnie bym kogoś uderzyła :D Mam nadzieję, że będę żoną jakiegoś znanego muzyka i będę mogła sobie spokojnie pisać nie licząc, że od tego zależy moje utrzymanie, bo nie wyżyłabym xD
2.Kiedyś miałam rybkę Zygmunta, ale się utopił (jakkolwiek by to nie brzmiało)
3.nie mam swojej ulubionej książki C; to tak jakby zapytać matkę, które swoje dziecko kocha najbardziej :)
4. hmmmm jest kilka Queen, Breaking Benjamin, Rise Against i Tak Jest :)
5. Niedawno o tym rozmawiałam. Najbardziej cenię szacunek, szczęście, miłość i zawzięte dążenie do osiągnięcia swoich marzeń.
6. 4,71 -.- jedna ocena wyżej i miałabym pasek na świadectwie....


Nominuję:

Pytania:
1. Jak się motywujesz?
2. Czego żałujesz w życiu?
3. Kot czy pies?
4. Jaka jest Twoja lubiona postać z HP?
5. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
6. Co Cię motywuje do pisania?

No. I to by było na tyle :D dziękuję za nominacje 
~~ Różowa Róża :3

sobota, 1 marca 2014

rozdział 24

-na gacie Merlina! Elwiro!!! EL!!!- Jo darła się przez całe błonie- nic ci nie jest? Co się stało?
-szłam sobie spokojnie na szlaban do profesora Snape’a, a potem jakaś gałąź upadła mi na głowę. Proszę pana, odejmie mi pan punkty za niestawienie się na czas?-zwróciła się do Syktusa zmartwiona

środa, 26 lutego 2014

Rozdział 23

-dzień dobry Katie-powiedział uwodzicielsko, zawsze bawił go fakt, że bibliotekarka na niego leci
-witaj Syktusie, czego ci potrzeba?
-potrzebuję paru książek z Działu Ksiąg Zakazanych, moja droga- dodał trzepocząc rzęsami- tu jest lista
-już po nie idę Syktusie-powiedziała rozmarzonym głosem

wtorek, 25 lutego 2014

Rozdział 22

Dziś na śniadaniu Jo usiadła na końcu stołu Gryfonów tuż przy drzwiach, dlatego Pan Puchacz i jakaś inna sowa mogły położyć przesyłki obok niej na ławkach a nie (jak miały w zwyczaju inne sowy) wrzucać pocztę do jedzenia.

Rozdział 21

-No nieźle-powiedziała El, kiedy wreszcie ocuciła Joannę
-tu musiało kosztować majątek-wydukała Jo
-noooo nieźle- nic innego nie mogła wykrztusić
-to jest piękne- wyszeptała

piątek, 21 lutego 2014

Rozdział 20

-nosz kur….- Ta mała będzie szorować kociołki przez tydzień
-nie wydaje mi się Syktusie
-Minerwa? A co ty tu robisz?
-nie było cię na kolacji, Tom zaczął się martwić, a ja po prostu zapytałam Joannę naczelny postrachu
-naczelne co?

wtorek, 18 lutego 2014

Pan Puchacz C;

Kochani,

Mam teraz ferie zimowe i jestem całkowicie odcięta od normalnego internetu.
Żeby załadować tą stronę potrzebowałam 20 minut... Serio... No, ale nic. Korzystając z okazji powiem Wam, że właśnie zaczęłam pisać 21 rozdział (ręcznie), ale nie spodziewajcie się go wcześniej niż w sobotę, bo dopiero wtedy wracam od babci (i będę musiała wszystko przepisać na komputer) ;)

SPECJALNE PODZIĘKOWANIA
Dziękuję Hermionie Granger - dzięki Tobie wiem, że ktoś to jednak czyta nie tylko Agata
Dziękuję Agacie Rz. - dziena mordo, że na początku ogarnęłaś to wszystko i pozmieniałeś te przyćpane imiona xD hahahaha :D
Dziękuję wszystkim czytelnikom, którzy są, ale nie komentują.

Proszę skomentujcie choć raz, bo nie wiem czy jest ok, a jak jest ok to zawsze dzięki Waszym opiniom mogłoby być lepiej, kochani c:

Reklamy nie będzie bo jakbym miała wkleić link to chyba bym życie straciła na tym fotelu :D ale jak ktoś chce dać lajka to się nie obrażę :D link do fb macie w poprzednich rozdziałach ;)
~~Różowa Róża :3

niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział 19

-Jak mogłem być tak nieostrożny!! –Snape kopnął w krzesło aż poleciało na drugi koniec sali.
-Syktusie uspokój się bo zdemolujesz mi całą salę!-wydarła się na niego Granger.
-Hermiono, zrozum… Dałem się przyłapać jak patrzę na Joannę tej małej wścibskiej Elwirze
-nie jest wścibska, tylko spostrzegawcza. I może nabrałaby się na ten numer z eliksirami, gdyby nie to, że następnego dnia przyłapała się znowu, durniu.
-Gdyby ten przeklęty Tom nie spędzał całego swojego wolnego czasu z Sally nie musiałbym się wyżalać Gryfonce… Przeklęci Gryfoni
-Tom też jest Gryfonem-wspomniała

środa, 5 lutego 2014

Rozdział 18

- O Boże to ona!!!-Elwira zobaczyła postać majaczącą się na horyzoncie
-El, uspokój się. Ostatnio cały czas ją widzisz
-Ale pani dyrektor niech pani spojrzy
-O Boże… JOANNO, Joanno, dziecko….. Co ci się stało?
-zawsze mdleje na widok krwi- powiedziała i zemdlała

sobota, 1 lutego 2014

rozdział 17

-PANI DYREKTOR!!! NIE MA JOANNY!!!-Elwira wpadła do gabinetu McGonagall
-Uspokój się dziecko i wyjaśnij o co Ci chodzi
-rano weszłam do dormitorium Jo, żeby złożyć jej życzenia, ale Nathair powiedział, że w nocy wypadła z pokoju i pobiegła w stronę lochu, pomyślałam, że jest u Snape’a, ale on powiedział, że jej nie było, więc poszłam jej poszukać w szkole, ale jej nie ma. A potem zobaczyłam ją na błoniach, a ona się po coś schyliła, kiedy to podniosła pomachała mi i zniknęła!!!!
-Świstoklik…-wyszeptała dyrektorka

środa, 29 stycznia 2014

Rozdział 16

Suknia była przepiękna. W trzech odcieniach  ciemnej zieleni, co oczywiście było pomysłem Syktusa-typowego Ślizgona. Gorset bez ramiączek dokładnie przylegał do jej zgrabnej sylwetki, dół był złożony z kilku warstw  marszczeń, które tworzyły obszerny dół sukni. Powyżej znajdowały się drapowania ułożone tak by przypominały rozwinięty kwiat róży. Niesamowitego uroku dodawała czarna koronka która pokrywała gorset i schodziła w dół sukni przypominając kształtem liść.

środa, 22 stycznia 2014

Rozdział 15

-Czy możecie przestać się już śmiać?!-warknął Snape
-Nie Syktusie, bo widok ciebie w różowej szacie nie zdarza się często, dobrze, że zrobiłem zdjęcie-powiedział Tom
-panie profesorze, nie rozumiemy dlaczego nie chciał pan kupić różowej szaty? Idealnie pasuje do pańskiego charakteru-zażartowała Jo za co dostała mordercze spojrzenie.
-zamknij się North, Thompson przestańcie się śmiać!
-zachowujesz się jak dziecko

niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 14

Joanna obudziła się w wyśmienitym humorze.
-dzień dobry Sowo-powiedziała do swojego Puchacza o wyjątkowym imieniu-wiesz jaki dziś jest dzień?
-Jo, jak nie przestaniesz mówić do siebie to zamiast na zakupy pojedziemy do św. Munga
-El?! Co ty tu robisz krzyknęła przerażona
-za rzadko zmieniasz hasło, zbieraj się bo się spóźnimy
-a która godzina?
-7:30

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Rozdział 13

Joanna cały dzień myślała o wczorajszym pocałunku. Po eliksirach pobiegła do siebie i nie wychodziła do piątkowego śniadania. Elwira oczywiście wiedziała co się stało, ale nie mogła zrozumieć dlaczego jej przyjaciółka zawsze pilna oraz aktywna na lekcjach dzisiaj nie robiła kompletnie nic, patrzyła się tępo w ściany dopiero na kolacji wróciła do siebie.

sobota, 11 stycznia 2014

Rozdział 12

-Na prawdę rozmawiałaś z Natem??-El nie mogła uwierzyć
-Eliwro, ile razy mam  ci jeszcze to powtarzać??
-MILIONY!!-odpowiedziała jak zwykle- ale o czym rozmawialiście?
-o tobie, powiedziałam mu, ze jeśli cię skrzywdzi to rzucę na niego Crucio, o Snapie i przeprosił mnie
-CO?! Boże Jo tak się cieszę- El uściskała przyjaciółkę

piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 11

Jo obudziła się wyspana, więc wstała wzięła prysznic i poszła z kubkiem herbaty oraz książką o transmutacji do pokoju wspólnego prefektów. Lecz ku jej zaskoczeniu nie była tam sama.
-Mafoy?! Co ty tu robisz?

czwartek, 9 stycznia 2014

Rozdział 10

Kiedy Joanna weszła ze Snapem do Wielkiej Sali wszystkie oczy nagle się na nich zwróciły.
Dziewczyna usiadła przy stole Gryffindoru, a Snape poszedł dalej posyłając wszystkim zabójcze spojrzenie. Nagle im się przypomniało o czym rozmawiali wcześniej.

Rozdział 9

-Dzień dobry pani Weasley. Mam przerwę w lekcjach, mogę tu sobie posiedzieć i poczytać?-zapytała Jo
-ależ oczywiście kochanie.
Joanna lubiła panią od biblioteki. Najstarsza córka Georga Wesley’a i Angeliny Johnson była uroczą osobą, ale Asi nie podobało się to, że podrywała profesora Snape’a. Nie chciała się przed sobą przyznać, ale była zazdrosna i to cholernie. Kiedy nasza bohaterka znalazła się w swoim ulubionym miejscu na parapecie usłyszała aksamitny głos

Rozdział 8

Joanna obudziła się wyspana, wzięła szybki prysznic ubrała się i poszła po Elwirę. Postanowiła nie mówić jej na razie o chęci pogodzenia z młodym Malfoy’em. Była już przed portretem Grubej Damy i podawała hasło kiedy wpadła na nią przyjaciółka.

Rozdział 7

-Snape wypuścił cię..-zapytała Elwira ale przerwała, kiedy spojrzała na koleżankę- Boże! Dziewczyno co się stało??!!
-spanikowałam
-może rozwiniesz wypowiedź…

Sowa

Jeżeli ktoś to naprawdę czyta to proszę o obojętnie jaki komentarz, hejt, pochwałę, cokolwiek.

Rozdział 6

-Dobry wieczór panie profesorze-powiedziało Jo wchodząc do środka i zamykając za sobą drzwi.
-Dobry wieczór panno- w tym momencie na nią spojrzał-eeee…. Panno North. -10 punktów za nieodpowiedni strój.

Rozdział 5

Joanna wpadła zdyszana do swojego dormitorium.
-Co się stało dziewczyno?! Stado wilków Cię goniło czy jak?
-Snape…
-Co Snape, bo na pewno nie uwierzę w to, że cię gonił Jo.
-Pochwalił mnie tak jakby.

Rozdział 4

-North, Thompson -25 punktów od każdej z was za spóźnienie. Thompson w piątek idziesz na szlaban do pana Filcha, panna North ma przedłużony szlaban przez dwa tygodnie w każdy wtorek i piątek. A teraz siadać, bo jeszcze coś dołożę.
-Przepraszamy panie profesorze.-powiedziała Jo
-Dziś będziecie ważyć Veritaserum. Czy ktoś z was, wie do czego służy ten eliksir?- ręka Jo automatycznie wystrzeliła w górę- Nikt nie wie?- pytał dalej Snape. Rekę podniosła Elwira.-Słucham, panno Thompson.-powiedział lodowato profesor
-Wydaje mi się, że Joanna zna odpowiedź-powiedziała nieśmiało El

Rozdział 3

-HERMIONO CZY TY ZAWSZE MUSISZ SIĘ ZE MNĄ KŁÓCIĆ??!!
-Tak, muszę Syktusie, bo się mylisz i nie znasz się na niczym oprócz tych swoich eliksirow. I Skończ już ten temat, ponieważ nie jesteśmy tu sami. Wchodźcie śmiało dziewczyny-powiedziała profesor Granger
-Pani profesor przepraszamy nie chciałyśmy przeszkodzić.
-Nic nie szkodzi, profesor Snape już wychodzi, prawda Syktusie?
-Tak. Panno North przypominam o piątkowym szlabanie. Do widzenia.

Rozdział 2

Rozdział 2
Joanna obudziła się zlana potem, znowu to samo... Pijana matka, oparzenia na rękach od papierosów, okropna szrama na plecach od szklanej butelki. Takie dzieciństwo miała Asia, pełne przemocy i alkoholu. Dlatego tak bardzo się ucieszyła na list z Hogwartu, ale jej marzenia na szczęście w szkole zostało zrujnowane już w pierwszym tygodniu przez Nathaira, który dręczył ją od samego początku.

Rozdział 1

ROZDZIAŁ 1

Joanna jechała do Hogwartu, ten czas jak zwykle minął jej na wspominaniu jak ucieszyła się, kiedy dostała list ze szkoły. Do dziś z uśmiechem rozpamiętuje jak dostała się na peron 9 i ¾.