-No nieźle-powiedziała El, kiedy
wreszcie ocuciła Joannę
-tu musiało kosztować majątek-wydukała Jo
-noooo nieźle- nic innego nie mogła wykrztusić
-to jest piękne- wyszeptała
-nooooo
-chyba cię strzelę w łeb bo zacięła ci się płyta- zażartowała z tępego wyrazu twarzy przyjaciółki
-ale to jest piękne
-aż nie mogę w to uwierzyć- Joanna trzymała w ręku długi srebrny wisiorek z panterą zrobioną z czarnego onyksu i ze szmaragdowymi oczami
-na pewno sam tego nie kupił- stwierdziła El
-on tego nie kupił- powiedziała –on to zrobił
-Nie możliwe
-a jednak!
-tu musiało kosztować majątek-wydukała Jo
-noooo nieźle- nic innego nie mogła wykrztusić
-to jest piękne- wyszeptała
-nooooo
-chyba cię strzelę w łeb bo zacięła ci się płyta- zażartowała z tępego wyrazu twarzy przyjaciółki
-ale to jest piękne
-aż nie mogę w to uwierzyć- Joanna trzymała w ręku długi srebrny wisiorek z panterą zrobioną z czarnego onyksu i ze szmaragdowymi oczami
-na pewno sam tego nie kupił- stwierdziła El
-on tego nie kupił- powiedziała –on to zrobił
-Nie możliwe
-a jednak!
Joanna jeszcze chwilę podyskutowała z
Elwirą i poradziła przyjaciółce iść przed ciszą nocną, bo dziś dyżur miał
Turner, mimo że był fajny i wyluzowany na lekcjach to bardzo przestrzegał zasad.
Kiedy El wróciła do siebie, Jo usiadła na parapecie z kubkiem herbaty i zaczęła myśleć o pewnym nietoperzu z pobliskich lochów
Kiedy El wróciła do siebie, Jo usiadła na parapecie z kubkiem herbaty i zaczęła myśleć o pewnym nietoperzu z pobliskich lochów
-czego chcesz Snape?-warknęła, kiedy
otworzyła drzwi
-tylko porozmawiać na spokojnie- jego normalny tom zmylił ją do tego stopnia, że wpuściła go do środka. Kiedy wreszcie oprzytomniała rzuciła chłodno
-więc słucham, chyba nie przyszedł pan tu po to, żeby oglądać moje prywatne komnaty
-faktycznie, nie po to-powiedział nieśmiało- Joanno, posłuchaj… - zaczął i złapał ją za rękę, którą mu wyrwała
-nie dotykaj mnie
-przepraszam- rzucił krótko i cofnął się o kilka kroków- chciałem ci powiedzieć, że yyyyy, że…. –zaczął się jąkać
-że co profesorze-jej ton głosu złagodniał widząc jak się tremuje
-że się martwiłem o ciebie i tęskniłem i przepraszam i to prezent dla ciebie z okazji urodzin, sam to zrobiłem-powiedział na jednym wdechu bez przerwy-przytkało ją, widząc, że milczy skorzystał z okazji rzucił krótkie –do widzenia- i uciekł.
-tylko porozmawiać na spokojnie- jego normalny tom zmylił ją do tego stopnia, że wpuściła go do środka. Kiedy wreszcie oprzytomniała rzuciła chłodno
-więc słucham, chyba nie przyszedł pan tu po to, żeby oglądać moje prywatne komnaty
-faktycznie, nie po to-powiedział nieśmiało- Joanno, posłuchaj… - zaczął i złapał ją za rękę, którą mu wyrwała
-nie dotykaj mnie
-przepraszam- rzucił krótko i cofnął się o kilka kroków- chciałem ci powiedzieć, że yyyyy, że…. –zaczął się jąkać
-że co profesorze-jej ton głosu złagodniał widząc jak się tremuje
-że się martwiłem o ciebie i tęskniłem i przepraszam i to prezent dla ciebie z okazji urodzin, sam to zrobiłem-powiedział na jednym wdechu bez przerwy-przytkało ją, widząc, że milczy skorzystał z okazji rzucił krótkie –do widzenia- i uciekł.
Joanna zaśmiała się na samo
wspomnienie tej rozmowy, a śmiała się bardzo długo i radośnie
***
Snape chodził po pokoju
-Syktusie, bo mi wydepczesz ścieżkę w dywanie
-ale co Tom jeśli uzna to za śmieć?
-a niby taki mądry jesteś- wyśmiał go
-o co ci chodzi?!-oburzył się
-jakie właściwości magiczne ma onyks?
-no lecznicze
-a czarny onyks?
-czarny onyks wykorzystuję do eliksirów, które dają szczęście i korzyści osobie, którą kochamy-wyrecytował z pamięci
-dobrze, a czarny onyks ze szmaragdem?
-po wymówieniu specjalnej formułki można powiedzieć co właściciel czuje pod warunkiem, że pomiędzy tymi dwoma osobami istnieje prawdziwa miłość
-BINGO przyjacielu!!!
-co to jest bingo?
-czasem zapominam, że nie studiowałeś mugoloznawstwa. Powiem inaczej, strzał w dziesiątkę Syktusie!
-ale co jeśli ona mnie nie kocha naprawdę?
-wtedy nic nie poczujesz
-Rodos- wyszeptał i poczuł jak zalewa go fala szczęścia, ale zaraz potem znika- nie jest pewna
-skąd wiesz?-dopytywał
-Poczułem ogromną euforię, a potem pustkę
-no to musisz się bardziej postarać
-ale ja nie umiem zarzekał się
-Dobra, dobra. Poradziłem sobie z mężem Miony to i z Tobą też sobie poradzę
-Wątpię…
-Zakład?
-przyjmuję-powiedział i uścisnął przyjacielowi dłoń
-Syktusie, bo mi wydepczesz ścieżkę w dywanie
-ale co Tom jeśli uzna to za śmieć?
-a niby taki mądry jesteś- wyśmiał go
-o co ci chodzi?!-oburzył się
-jakie właściwości magiczne ma onyks?
-no lecznicze
-a czarny onyks?
-czarny onyks wykorzystuję do eliksirów, które dają szczęście i korzyści osobie, którą kochamy-wyrecytował z pamięci
-dobrze, a czarny onyks ze szmaragdem?
-po wymówieniu specjalnej formułki można powiedzieć co właściciel czuje pod warunkiem, że pomiędzy tymi dwoma osobami istnieje prawdziwa miłość
-BINGO przyjacielu!!!
-co to jest bingo?
-czasem zapominam, że nie studiowałeś mugoloznawstwa. Powiem inaczej, strzał w dziesiątkę Syktusie!
-ale co jeśli ona mnie nie kocha naprawdę?
-wtedy nic nie poczujesz
-Rodos- wyszeptał i poczuł jak zalewa go fala szczęścia, ale zaraz potem znika- nie jest pewna
-skąd wiesz?-dopytywał
-Poczułem ogromną euforię, a potem pustkę
-no to musisz się bardziej postarać
-ale ja nie umiem zarzekał się
-Dobra, dobra. Poradziłem sobie z mężem Miony to i z Tobą też sobie poradzę
-Wątpię…
-Zakład?
-przyjmuję-powiedział i uścisnął przyjacielowi dłoń
Kiedy Syktus wrócił do swoich komnat
za oknem czekał Pan Puchacz i stukał dzióbkiem, żeby został wpuszczony. Snape
wpuścił sowę do salonu, a ta zostawiła karteczkę na stole i wyleciała cicho pohukując.
Profesorze Snape,
prezent jest idealny.
Dziękuję za pamięć.
Całuję,
Joanna North
prezent jest idealny.
Dziękuję za pamięć.
Całuję,
Joanna North
Jedno słowo szczególnie przykuło jego
uwagę bardziej niż inne
-„całuję” hmm, chyba zacznę od jutra- powiedział sam do siebie po czym skierował się do laboratorium.
-„całuję” hmm, chyba zacznę od jutra- powiedział sam do siebie po czym skierował się do laboratorium.
na dziś tylko reklama https://www.facebook.com/historiajoisyktusa?ref=hl
Do zobaczenie wkrótce ;)
~~ Różowa Róża :3
Do zobaczenie wkrótce ;)
~~ Różowa Róża :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz